„Pejzaże Antropogeniczne” to cykl obrazów powstałych w 2020 roku jako komentarz wobec skutków działań człowieka w świetle zmian klimatycznych i ekologicznych. Obrazy przedstawiają z pozoru typowe landszaftowe ujęcia różnych zakątków świata: widok na jakieś wzgórze, morski horyzont, skalne ruiny, kontury miasta... Co jednak uderza odmiennością, to niepokojąca pustka wyrażająca się w braku obecności żywych istot. Nie odnajdziemy tam choćby cienia lecącego po niebie ptaka. Dostrzegalne są za to ślady bytności człowieka, czy to jako pozostałości po niezidentyfikowanym mieście, czy też wydeptanych ścieżek. Co najbardziej przyciąga uwagę widza, to występowanie płaskich wielokątów, prostych linii, równoległych pasów, ram, często w intensywnych, żywych kolorach. Jak błędy w druku, zamazane obszary cenzury, czy też rozproszone piksele ekranu - obiekty te wydają się jakąś pomyłką, ciałem obcym w harmonijnie działającym organizmie. Te niewystępujące naturalnie w przyrodzie kształty nasuwają oczywiste skojarzenie z człowiekiem, tzw. istotą myślącą.... A może lepiej byłoby rzec: istotą panującą, zawłaszczającą wszystko, co stanie na jej drodze. Pod pretekstem rozwoju i postępu istota ta dokonuje zabiegów i zmian niezrozumiałych dla innych mieszkańców Ziemi. Ingeruje w ich świat, stawiając zagadkowe przeszkody i nielogiczne ograniczenia. Dokąd zmierzają te działania? Czy pejzaż widziany oczyma zwierząt będzie coraz bardziej pogrążał się w pustce, aż całkowicie zakryje go pikselowy prostokąt?